Szukaj na tym blogu

wtorek, 23 kwietnia 2024

strona 4036




- I to są skutki… - Wioleta z dezaprobatą pokiwała głową.
- Zgubne skutki picia wódki. - Edek niemal natychmiast w żartobliwy sposób poparł Wioletę.
- Hahaha… - Aśka znów, w zbyt już rażący sposób się roześmiała. Śmiała się głośno, niemile hałaśliwie, aż nagle ten jej głupawy śmiech się urwał. Urwał się ustępując miejsca stanowczo zbyt głośnemu czknięciu - Yyyk!…
- Bo mieliście jej nie polewać! - Wioleta, choć mówiła w liczbie mnogiej, to patrzyła teraz oskarżycielskim wzrokiem na mnie - To są skutki! Jej nie wolno zbyt dużo pić.
   …zgubne skutki picia wódki… - naiwnie uśmiechnąłem się do Wiolety.
- …no, ale… - bąknąłem nie mając pojęcia co tak naprawdę mam jej odpowiedzieć.
   …po cholerę polewałem? …po cholerę się z tym wyrwałem?… - byłem zły na siebie - …to wszystko, to moja wina!…
- To nie od picia… - Joanna cichutko jęknęła.
- Nie? - Wioleta spytała drwiącym głosem - …a od czego?
- Teraz mnie coś tak nagle, gdzieś tam w środku głowy zakłuło. - Asia patrząc na swoją siostrę wyznała skruszonym głosem.
   …tętniak!… - byłem już tego całkowicie pewien - …nie dopilnowałem jej! …jak stanie się zaraz to, co się przed wyjazdem stało u mnie w domu, to… to się chyba powieszę!…
- Chcesz już iść do domu? - miałem nadzieję, że Joanna zdecyduje się już wracać.
- Już? - Wiosna posmutniała. Jej oczy zaszkliły się nagle wezbranymi w nich łzami - Tak tu przyjemnie, Maciu…
- W zasadzie… - Edek pytającym wzrokiem spojrzał na Wioletę - tak już późno się zrobiło, towarzycho ululane, to co? …może można by było zadzwonić po Piotrka, żeby już po nas przyjechał?



2 komentarze:

  1. Niech Ci się tutaj wiedzie. Ja tutaj wrzucam swojego Tygla, ale z Wordpress- em też się zżyłam. Serdeczności
    Najważniejsze, że wiadomo gdzie jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  2. ano jestem tu. byłem ale jakoś nie doceniałem, aż nagle wszystko się zmieniło...

    OdpowiedzUsuń