Szukaj na tym blogu

wtorek, 16 kwietnia 2024

strona 4030

 



- No, i? - w głosie Joanny było coś niepokojącego.
- Nie, no nic… - zrobiło mi się głupio. Byłem na siebie zły, że powiedziałem to przy Wiolecie i Edku - tylko, że widać to tak trochę…
   …widać to tak trochę!… - aż mi się zakręciło w głowie. Wiedziałem, że to co powiedziałem to był błąd.
- Chciałbyś żeby nie było ich widać? - Joanna spytała prowokująco i zdecydowanie zbyt głośno.
            Choć nie zareagowała tak nerwowo jak się tego spodziewałem, to jednak jej pytanie sprawiło, że zaczerwieniłem się ze wstydu.
            Nie odpowiedziałem Aśce, nie odezwałem się. Mając nadzieję, że temat ten umrze śmiercią naturalną postanowiłem przemilczeć to. Czując, że moje podniecenie sięga już zenitu nieśmiało spojrzałem na Wioletę.
   …gapi się… - z trudem przełknąłem ślinę widząc, że Wioleta z uwagą wpatruje się we mnie.
            Kątem oka widziałem teraz też i Edka. Edek z nieznacznym, ledwie zarysowanym na jego ustach uśmiechem, może bardziej z drwiącym, frywolnym cieniem uśmieszku wpatrywał się w Joannę.
- No, co? - bąknąłem i siląc się na obojętność wzruszyłem ramionami.
- Dla ciebie Maciu mogę całkiem je zdjąć… - usłyszałem głos Wiosny, która myśląc, że to idiotyczne pytanie do niej było skierowane odpowiedziała mi równie cicho jak ja teraz mówiłem, a w zasadzie to od jakiegoś już czasu szeptałem.
- Nie zapomnij zdjąć też majtek. - Wioleta jednak słyszała to, co odpowiedziała mi Joanna.
            Joanna nie odpowiedziała jej a jedynie pokazała Wiolecie koniuszek swego języka.
   …gotowa jeszcze to zrobić… - zaniepokoiłem się.
- Wiesz, że nie lubię… jak tak bez… - nie wiedząc jak mam na to zareagować powiedziałem nieco tym razem głośniej - …jak bez rajstop jesteś.
- Wiem. - Wiosna odpowiedziała mi nie spuszczając wzroku z Wiolety.
- I nie zdejmiesz? - Edek niewątpliwie dobrze się teraz bawił.
- Nie. - Aśka odpowiedziała mu patrząc uparcie prosto w oczy swojej siostry.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz